W ósmym miesiącu życia, dziecko rozwija przede wszystkim umiejętność raczkowania i pełzania. Aczkolwiek rozpoczęcie raczkowania jest sprawą indywidualną, opóźnienie nie powinno niepokoić rodziców o ile w innych dziedzinach dziecko rozwija się prawidłowo. Wyjściem do raczkowania jest rozwinięcie umiejętności swobodnego przewrotu z brzucha na plecy i odwrotnie. W dalszej kolejności dziecko uczy się jak wykonywać ruchy pełzające okrężne, następnie w kierunku do tyłu, a dopiero do przodu. Pełzanie jest możliwe dzieki odpowiedniej sprawności obręczy barkowych dziecka, rączek oraz współpracy mięśni grzbietu, brzuszka i bioder. Dopiero gdy dziecko uzyska kolejne 2 punkty podparcia jakimi są nóżki, mówimy o raczkowaniu. W następnej kolejności rozwija się koordynacja ruchów naprzemiennych, która umożliwia coraz pewniejsze i szybsze samodzielne przemieszczanie się malucha. Następną sprawnością jaką uzyskuje niemowlę w tym wieku jest klękanie, do którego dochodzi gdy dziecko podpełzając do ciekawych przedmiotów chce się zatrzymać na chwilę. Klęka wtedy, chwyta przedmiot w rączki i dokładnie ogląda. Po zaspokojeniu swojej ciekawości rzuci przedmiot przed siebie obserwując co się z nim wydarzy. Przez najbliższy okres dziecko z uporem będzie rzucało różne rzeczy dlatego uważnie należy je dobierać aby nie stracić np: jakiegoś cennego szklanego drobiazgu. Kolejną zdolnością, która ulega znacznemu rozwojowi jest koncentracja . Dziecko nasłuchuje różnych dźwięków z otoczenia i wydaje się być uważnym słuchaczem rozmowy rodziców. Rozwój pozostałych zmysłów objawia się tym, że dziecko potrafi nie tylko obserwować, ale również naśladować niektóre czynności rodziców. Kontakt z bliskimi wzmacnia się poprzez to, że rozumie gesty rodziców oraz potrafi okazać to że coś się podoba jak również swoje niezadowolenie. Dodatkowo dochodzi do tego wypowiadanie zgłosek dwusylabowych takich jak mama czy dada oraz umiejętność ich artykułowania ich głośniej i ciszej. W tym czasie może rozwinąć się nieufność w stosunku do obcych oraz wyraźna potrzeba stałej obecności mamy co bardzo może ją ograniczyć.

Od momentu usamodzielnienia się malca poprzez chód rozpoczyna się czas nowych podbojów. Dziecko przemierza dom w poszukiwaniu nowych interesujących rzeczy. Stwarza to szereg niebezpieczeństw, wobec których dziecko jest bezbronne. Jest to czas, w którym uaktywniają się również rodzice. Jedynie umiejętność przewidywania i zabezpieczenie potencjalnego zagrożenia, które stanowią niektóre przedmioty codziennego użytku czy też meble pozwolą na względny spokój. Pamiętajmy, że nie możemy liczyć jedynie na swój refleks , gdyż roczny malec potrafi być bardzo szybki i dotrzeć prawie wszędzie w mgnieniu oka. Zastanów się co może być zagrożeniem dla twojego dziecka w waszym domu, ustrzeżesz je od urazów, a sobie możesz zapewnić chwilę wytchnienia.

Jak zabezpieczyć dom ?
Zabezpieczamy plastikowymi nakładkami ostre kanty mebli.
Zabezpieczamy śliską podłogę w łazience (mokra terakota).
Kontakty elektryczne zabezpieczamy specjalnymi wkładkami.
Usuwamy z zasięgu dziecka niebezpieczne przedmioty tj: ostre, szklane, drobne.
Uniemożliwiamy dostęp do schodów i okien domowych.
Nie kupujemy zabawek składających się z drobnych elementów.
Zabezpieczamy meble, które umożliwiają wspinaczkę malca.
Upewniamy się że szafki i szuflady są zamknięte na klucz.
Zabezpieczamy pokrętła kuchenek elektrycznych lub gazowych.

Coraz większa ruchliwość oraz zaciekawienie tym co dookoła się dzieje wymusi na rodzicach kilka istotnych zmian. Będzie to przede wszystkim zabezpieczenie dziecka w szelki w wózku jako bezwzględny wymóg bezpieczeństwa. Przełożenie spacerówki w ten sposób aby dziecko jechało przodem w kierunku jazdy sprawi, że spacery znów staną się wielką atrakcją dostarczając nowych bodźców i większych możliwości do obserwacji. Czas trwania spacerów przy sprzyjającej pogodzie też może się wydłużyć stąd pamiętać należy o zabezpieczeniu dziecka w lekką czapeczkę, krem z filtrem, a wózek dobrze jest wyposażyć w parasol przeciwsłoneczny.

Do tej pory prócz karmienia piersią prawdopodobnie macie już wprowadzone do diety dziecka :zupkę jarzynową, soki z owoców, przecierane owoce i mięso. Jeśli wasze dziecko nie jest obciążone alergią pokarmową (także rodzinnie ) to proponowane jest wprowadzenie do diety jaja kurzego. Podajemy ugotowane żółtko jako dodatke do kaszki, z ryżem lub jako drugi bezmleczny posiłek ( początkowo do 2 razy w tygodniu). Białko stanowiąc duży czynnik alergizujący lepiej jest zostawić na późniejszy okres. Innymi składnikami, które możemy kolejno wprowadzać mogą być : oliwa ( lub masło), kaszka kukurydziana lub gryczana oraz mięso królika i indyka. Pamiętajcie o stopniowym podawaniu nowych pokarmów oraz dokładnej obserwacji dziecka, w jaki sposób zareaguje jego ustrój na nowy pokarm. Nabycie umiejętności chwytu możemy wykożystać poprzez danie do rączki dziecku chrupki kukurydzianej lub biszkopta. Pokarmy podawane do rączki powinny być miękkie by dziecko potrafiło je rozgnieść pomiędzy dziąsłami, inne to takie które samoistnie rozpływają się ustach. W tym okresie ulubionymi pokarmami mogą stać się banan, kalafior, brokuła, gotowana marchewka, czy też chlebek ryżowy. Przy twardszych produktach kroimy je na niewielkie kawałki i obserwujemy bacznie aby nie doszło do zakrztuszenia. Atrakcją będzie jeśli podamy kawałki na talerzyku a dziecko samodzielnie będzie mogło się "obsłużyć".

W tym okresie dziecko już wyraźnie zwraca uwagę na słowa wypowiadane przez ludzi z otoczenia. Warto to wykorzystać przez zainteresowanie dziecka książkami. Czytajcie dziecku książki podczas karmienia lub zabawy, stopniowo zaangażuje się w czytany tekst, będzie naśladowało twoje zachowanie. Czasami może to być jedynym argumentem dla niejadka, i ułatwić karmienie. Przy zakupie książek pamiętajcie, że powinny być wykonane z grubej tektury o zaokrąglonych kantach, ilustrowane wyraźnie i kolorowo. Zakładki i różnego rodzaju klapki i wmontowane mechanizmy samogrające uatrakcyjnią wspólne czytanie tekstu, który powinien być prosty i najlepiej rymowany.

Jak czytać książki - kilka rad

Pokazujcie dziecku książeczki z kolorowymi obrazkami. Obcowanie dziecka z książką zaczynamy od 6- 8 miesiąca od kolorowych wyraźnych obrazkowanych książeczek. Na początku cieszyć powinno rodziców nawet krótkotrwałe zainteresowanie, które z wiekiem i kontaktem dziecka będzie się stale wydłużać. Pierwsze książeczki będą czytane rączkami, ustkami i mogą lądować często na podłodze, dlatego odpowiednia twarda okładka to zasadniczy wymóg książki niemowlaka.

Podczas czytania wspólnie oglądajcie książeczkę, starajcie się nazywać pokazywane przedmioty. Pierwsze oznaki zainteresowania czynnego objawią się gdy dziecko zaczyna przekładać strony, stopniowo zaczyna zauważać to co znajduje się na nich. Docelowo za niedługo będziecie mogli śledzić jak wasza pociecha sama weźmie książkę z półki następnie wskazując narysowane w niej przedmioty będzie je nazywać. Za niedługo jest trudne do określenie, dużo zależy od rodziców na ile potrafią zainteresować dziecko książką, czy mają wystarczająco czasu.

Książka powinna być zawsze z wami, na spacerze, podczas wizyty u dziadków, nawet przy kąpieli (te wykonane ze specjalnych materiałów). Trzymajcie książki w dostępnym dla dziecka miejscu, tak aby zawsze mogło podejść i wziąć sobie ją samodzielnie. Dzień bez książki to dzień stracony.

Dawajcie dzieciom książki jako prezenty, kolekcjonujcie je i nie pozbywajcie się gdy dziecko rośnie. Może wasz maluszek będzie miał w przyszłości siostrzyczkę lub braciszka, a może w najbliższej rodzinie szykuje się komuś pociecha. Wartościowe książki dla dziecka nie są tak proste do zdobycia. Nic bardziej mylącego, że pomimo bardzo dużego wyboru w księgarniach znajdziecie coś ciekawszego niż np.: stare wydanie Lokomotywy Jana Brzechwy zachowane okresu waszego dzieciństwa. Może zdarzyć się że zakupicie 10 kolorowych nowych pięknych wydań, a wasza pociecha upatrzy sobie coś całkiem niepozornego.